Być może afera wokół 11 listopada i szczytu klimatycznego jest bezpodstawna. Dlaczego? Bowiem wtedy już od dwóch miesiięcy reżim Tuska może być krwawo obalony. Tak, tak, to nie bajka. Rewolucję i pogonienie Tuska zapowiada sam najbardziej niezależny z niepokornych Tomasz Sakiewicz w swoim video felietonie. Biedak wie, że dopóki Tusk nie zostanie obalony, tocząca nas co dnia tyrania nie ustąpi. Jak więc mówi trzeba 11 września wraz z Solidarnością i Dudą przyjechać do Warszawy i pogonić Tuska. Zastanawiam się na czym owo poganianie ma polegać? Tłum z kijami wpadnie do Sejmu? Senatu? Urzędu Rady Ministrów? Nie tak dawno temu Ewa Stankiewicz zapowiadała uliczne śądy nad zdrajcami. To co planuje Sakiewicz, to zapewne twórcze rozwinięcie tej koncepcji. Jeśli sądy, to muszą być sędziowie. Kaczyński? Błaszczak? Hofman?Pospieszalski? A może jacyś inni niezależni? Nieważne. Jak dojdzie do zamieszek, to i tak będą winni prowokatorzy i słuzby specjalne.
