Gazeta Polska i Gazeta Polska Codziennie znikają z kiosków. Na razie RUCHU. Kolporter zmienił umowę i zmniejsza ilość rozprowadzanych przez siebie egzemplarzy. Zapewne ze względu na to, że większość wracała jako zwroty. Oba tytuły dołują od kilku miesięcy. Ich sprzedaż maleje o ok 30 proc. w stosunku do i tak nie najlepszego zeszłego roku.
Naczelny Tomasz Sakiewicz odczytuje ten ruch jako brutalny atak na wolność słowa w Polsce. Inicjuje list oburzonych ( większość to ludzie związani z GP) i odnosi posunięcie RUCHU do sytuacji na Ukrainie i rosyjskiej agresji. Sam RUCH natomiast zostaje pokarany bojkotem. Zarządzający Gazetą Polską prosi czytelników o datki na konto, ku chwale ojczyzny. Chętnych odsyłam na stronę GP.
Tym oto sposobem rosyjska agresja przekroczyla granicę Polski. Bolszewicy uderzyli celnie. Zaatakowali najbardziej patriotyczne środowisko spośród bardzo patriotycznych. Kto następny? Bracia Karnowscy? Do Rzeczy? TV Republika? Kto wie, co się Putinowi w głowie objawi?
Ale obywatele! Możemy temu zaradzić! Wystarczy wpłacać panu Sakiewiczowi wysokie kwoty na konto. Już on będzie wiedział, jak je wykorzystać dla dobra narodu.