Antoni Macierewicz przechodzi samego siebie w udowadnianiu teorii wybuchu. Tym razem niepodważalnym dowodem na matactwo w tej sprawie jest rozmowa tajemniczego Rozmówcy nr 1 z Rozmówcą nr 2. R1 przyznaje R2, że materiały wybuchowe na próbkach ze Smoleńska były. Macierewicz to spisał i pokazał dziennikarzom.
Pozdrwienia dla wszystkich Rozmówców. Tych 1,2,3 i........10, oraz 152