Prawidlową ściezkę rozwoju wyznacza nam nowa (jak już chyba wszyscy przyjęli) władza. Przyszła premier w przypływie kampanijnej troski o gnębionych przez ostatnie lata obywateli, chwyciła za wałek i poczęła malować szkołę. Wzruszyłem się. W końcu ktoś pochylił się nad losem maluczkich. A wyzwań jest wiele. Przodowników pracy potrzebujemy jak nigdy, trzeba wszak odbudować kraj z ruin. Mam nadzieję, że pani Szydło, a wraz z nią cały sztab PIS nie poprzestaną na jednej szkółce. A co z ruinami fabryk? Niedokończonymi hutami? Zakładami energetycznymi przeciążonymi w upały? I w końcu co z szarym człowiekiem? On też potrzebuje pomocy, gdy trzeba odmalować kuchnię, lub przedpokój. Dziś wiem, że PIS mi w tym pomoże. Farbę już mam, wałki też. Kochana pani Beato, czekam, poniedziałęk 7.00. Razem machniemy takie mieszkanko raz, dwa.
267
BLOG
Komentarze