Analizując wypowiedzi przedstawicieli polskiej prawicy, zwłaszcza zaś PIS można dojść do wniosku, że niewiele jest rzeczy, których ta się nie boi. Niczym trusie przerażeni są dosłowie wszystkim, a ich krzyk powodowany jest właśnie nieprawdopodobnym strachem, wobec którego są bezradni. Czego więc boi się Jarosław Kaczyński i jego kompania medialna z Gazetą Polską, W sieci i innymi podobnymi periodykami? Ano:
1. Homoseksualistów, którzy czekają, by zdeprawować niewinne katolickie dzieci
2. Gender, która niczym zaraza pozamienia dzieci prawdziwych Polaków, w bezpłciowe hybrydy
3. Rosji, która zamordowała nam prezydenta.
4. Niemiec, którzy chcą nas wykupić i całkowicie sobie podporządkować
5. Imigrantów oczywiście, którzy wprowadzą szariat i wysadzą polskie noworodki
6. In vitro, które sprawi, że obywatele z bruzdą czołową zaatakują społeczeństwo
7. Całej Unii Europejskiej, która niewinnemu i czystemu narodowi narzuci lewacki styl zycia
Strachów jest oczywiście więcej. Wymienione, to tylko podstawowe paraliżujące naszych prawicowych działaczy. Prezydent to nawet boi się spotkania z premier Kopacz, a Jarosław Kaczyński mając na względzie to, że na jego widok sondaże lecą na łeb na szyję, boi się pokazywać publicznie. Tak wystraszona prawica sięga po władzę. Strach się bać.