"Sfanatyzowane bydło" tak według prawicowego publicysty Rafała Ziemkiewicza należy skatalogować osoby protestujące przeciw całkowitemu zakazowi aborcji w dzień rocznicy Chrztu Polski (okrągłej 1050 rocznicy).
Ziemkiewiczowi nie podobało się buczenie "sfanatyzowanego bydła".
https://www.facebook.com/profile.php?id=100011784760852
I dobrze. Bydło powinno wiedzieć, że w katolickim państwie tolerancji i miłości nie ma miejsca dla odmieńców.
Buczenie samo w sobie jest dozwolone. Nawet w oficjalnych obchodach np. rocznicy Powstania Warszawskiego. Co więcej buczeć i gwizdać można nawet na cmentarzu. Jest tylko jedno "ale". Buczenie musi być skierowane ku przeciwnikom politycznym PIS. Wtedy prawicowa brać dziennikarska ze szczerego serca poprze takie działanie.
W przeciwnym razie buczący to "sfanatyzowane bydło" . I nie ma to nic wspólnego z językiem nienawiści i przemysłem pogardy
Komentarze