Jestem szczęśliwy. Kiedyś nie byłem, ale władza wytłumaczyła mi, że teraz mogę. Nastał bowiem czas porządku, sprawiedliwości społecznej i spokoju dla ludzi.
Gdy nachodzą mnie wątpliwości włączam Wiadomości TVP. Uśmiechnięta pani mówi, że jest dobrze, tak jak jeszcze nigdy nie było. Za chwilę jednak przybiera zafrasowaną minę – nie wszystkim ten błogostan się podoba, mówi - Są wśród nas wichrzyciele, którzy dążą do anarchii i rozpadu. Chcą konfliktu. Boję się tych ludzi. Kim oni są? To opozycja, tłumaczy pani z TV, kolesie sędziowie z postkomunistyczną przeszłością, banda sprzedawczyków, która próbuje trzymać się stołków do ostatniej chwili, to mainstreamowe zakłamane media z obcym kapitałem, które podkopują kłamstwami pozycję odrodzonej TVP.
Najgorsza jest jednak Targowica, która donosi na Polskę do opanowanego lewactwem PE. Tam zdrajca Tusk napędza festiwal nienawiści wobec prawdziwych Polaków. Zmartwiłbym się tym, gdybym nie wiedział, że dni tego rudego sprzedawczyka są policzone. Specjalnie dla niego prawdziwi Polacy przywrócą karę śmierci. Pozostała część tej zdradzieckiej bandy też pewnie zawiśnie. A z nimi ich zmanipulowane i zdegenerowane rodziny.
Jak to dobrze, że PIS odzyskało władzę. To choć trochę ograniczyło agresywny przemysł pogardy. Sprawiedliwości stanie się zadość. Ci, którzy się ukorzą, wyznają skruchę i odbędą karę mają szansę na przebaczenie. W przeciwnym razie ich funkcjonowanie w społeczeństwie może być groźne. Takie „chore” z nienawiści osoby, trzeba izolować, separować od zdrowej tkanki społecznej. Sprawy idą w dobrym kierunku. Czuję zadowolenie...
Tylko Kurwa, tych koni trochę żal
